@@adaadowska9383 jakie to ma znaczenie, czy jest wierzacy, czy niewierzący? Mówi o faktach. Jeśli są nawet niewygodne dla wierzących, to dalej pozostają faktami.
Moim zdaniem, Terlikowski, to płatny hunwejbin, wynajęty przez modernistów do urabiania nieświadomych swej wiary katolików, by się za bardzo nie buntowali i zaakceptowali powolną podmianę Kościoła dwutysiącletniej tradycji Apostolskiej, na modernistyczny, indyferentny, "kościółek" cukierkowego dobroludzizmu. Moim zdaniem, Terlikowski głosi treści, które w świetle tradycyjnego nauczania są heretyckie. Robi dokładnie to, co w zasadzie robi już większość episkopatów świata.
Moze by Pan zechcial zaprosic ,jesli ten program ma byc autentycznym ukladem otwartym ,a nie tylko z nazwy ,pana Pawla Lisieckiego, ktory ma inne niz pan Terlkowski spojrzenie na poruszane tu problemy Inne nie oznacza ,ze CALKOWICIE przeciwstawne ...
Niezwykle ciekawa rozmowa, wciągnęło mnie ogromnie. Głównym problemem wg.mnie jest to, ze wszystko w kościele strasznie długo trwa i kościół jest niesamowicie "do tyłu". Nawet jak coś się zmieni to po tych 30 czy 50 latach ludzie, których to dotyczyło nie są już zainteresowani zmianą bo albo zaakceptowali swój "grzech" na tyle, że nie przeszkadza im to uczestniczyć na pokaz np. w sakramentach albo całkiem odeszli z kościoła. Mój wniosek jest też taki, że ten patriarchalny, hierarchiczny i przemocowy sposób istnienia kościoła wcale się jakoś szczególnie nie reformuje tylko przenosi do Afryki gdzie będzie mógł sobie dalej istnieć w niezmienionej formie i dalej rozwiązywać problemy, które sam tworzy.
Bardzo ciekawa rozmowa. Panie Tomaszu mam wrażenie, że to co głosi kościół, jego doktryny coraz mniej przystają do oczekiwań współczesnych społeczeństw.
Ba! Może być to dla Ciebie szokiem ale Kościół i jego doktryny nigdy nie przystawały do oczekiwań ówczesnych społeczeństw od początku powstania Chrześcijaństwa.
Szkoda, że nasz kk jest tak mało zainteresany ludźmii, no chyba, że ich portfelem. Nie chce brać udziału w tych dyskusjach a potem nie będzie wdrażał zmian bo im nie odpowiadają a wierni?, no cóż, muszą dostosować się do decyzji polskich władz kk. Nie przyjmuje do wiadomości, że świat a także Polacy się zmieniają i siedzą na swoich ciepłych posadkach.
@@andrzejpaje6268 Wie tyle ile wszyscy widzą,a co wyznawcy za wszelką cenę chcą zamieść pod dywan...skostniałe zarządzanie pionową,feudalną strukturą,bez dyskusji...nakazowo rozdzielczo.Celibat defacto nie obowiązuje,wiernych ubywa z przyczyn naturalnych,bezgotówkowy obrót pieniędzy i fiskalizacja powoduje że mniej dostępnej kasy mają proboszczowie. Idealnym przykładem na degrengoladę KK jest rozbabrana i nieskończona budowa świątyni w mojej miejscowości.Firmy budowlane pukają do drzwi już trzeciego w ostatnich dwóch latach proboszcza o zapłatę.Były proboszcz został skazany w pierwszej instancji za molestowanie i stręczycielstwo.Kasa parafii świeci pustkami,nie ma chętnych na finansowanie tej instytucji choć parafia znajduje się na osiedlu zamieszkanym przez dość zamożnych ludzi.Zostały tylko biedne babcinki z emeryturami dla których nie ma alternatywy.To musi upaść
Polski KK zamiast zajmowac sie biznesem, polityka i zbieraniem srebrnikow, powinien zajac sie tym do czego zostal stworzony czyli nauczaniem i głoszeniem Słowa Bożego.
@@AndyD-g4n Głoszenie słowa Bożego wymaga kasy,a skoro owieczek coraz mniej chętnych,to trzeba spieniężyć maksymalnie te owieczki które zostały,dopóki jeszcze system działa.Kościol już dawno nie ma nic wspólnego z wiarą.
@@AndyD-g4n Zbieranie srebników jest ważne, bo nauczanie, docieranie do wiernych, a nawet samo utrzymanie jest kosztowne. Szkoły świeckie też bez srebników sobie nie poradzą. W domu każdego z nas bez mamony byłoby również kiepsko.
W kwestii demokratyzacji Kościoła - to jest kompletnie bez sensu. Lud zawsze domaga się Złotego Cielca. A rolą przewodnika duchowego jest rozbicie bałwana i przywrócenie należytego miejsca Bogu. To o czym mówi red. Terlikowski, utwierdza mnie w jednym przekonaniu - że gdybym odzyskał wiarę (jestem agnostykiem), to raczej przystąpiłbym do Sedewakantystów. Jan Paweł II - to był człowiek-klęska. Po pierwsze - był przedstawicielem prusackiego ściemniactwa (które u nas długo wydawało się jedyną alternatywą dla słowiańskiej matriarchalnej antymerytoryczności). Potrafił długo gadać, ale o czym mówił, to nie powiedział. Jako wykładowca miał opinię takiego, u którego trudno zdać. Filozoficznie jeszcze gorzej, kontynentalista, a nawet - o zgrozo - fenomenolog. Jego wybór pokrywa się w czasie z upadkiem poziomu uniwersytetów katolickich (o czym pisał nasz Józef Maria Bocheński). No i się doigrali. JP2 publicznie pocałował Koran (chyba w wersji Hafs). Gdyby jego ludzie odrobili lekcje i zapoznali się z dokonaniami szkoły rewizjonistycznej w badaniach nad Islamem (Wansbrough, Crone, Luling i inni), w życiu by tego nie zrobił. Zwłaszcza jakby miał prawdziwy dar proroczy - późniejsze odkrycia tej szkoły są jeszcze lepsze. Hierarchowie z zaciągu JP2 kontynuują jego linię, prześladując takich ludzi jak Robert Spencer (przeszedł na prawosławie) z taką zaciekłością, jakby np. istnienie Mahometa jako osoby było dogmatem katolickim.
"Matriarchalna antymerytoryczność" nie jest immanentnym elementem słowiańskości. Zarówno rozważane jako jedno pojęcie, jak i w rozbiciu na dwa oddzielne pojęcia: "matrarchalności" i "antymerytoryczności". W tym punkcie Pan też uległ "pruskiej propagandzie".
Pan Jezus na te wszystkie dylematy i inne problemy związane z władzą, żonami, bogactwem, pieniędzmi, wpływami politycznymi, radykalnym odstąpieniem od zła, poligamią, lgbt wypowiedział się już 2000 lat temu. Wówczas nie był słuchany, nie podobała się jego prosta nauka (tak, tak nie, nie a co nad to od złego pochodzi) i zdaje się, że m. Inn. dlatego Go zabito. Dzisiaj jest tak samo a może i jeszcze gorzej...
A wszystko dlatego, że Kk jedną nogą stoi w dzisiejszym świecie, chcąc się przypodobać ludziom i nie stracić wiernych a drugą w swojej tradycji, która też w większości nie zawsze jest zgodna z naukami Jezusa. Z takiego układu nic dobrego nie będzie, co było widać już od dawna. W końcu Kk się podzieli na wiele odłamów, co już się dzieje tylko nieoficjalnie.
@@JeŻy-u2u A konkretnie? Księga, rozdział, werset...? Jak nie to może chociaż list św. Pawła, bo w końcu Ewangeliści nie wszystko zapisali, jak o tym wspomniał św. Jan w końcu Ewangelii.
Religie często opierają się na strachu przed karą i podporządkowaniu autorytetom, co ogranicza indywidualną wolność i kreatywność. Zamiast inspirować do samodzielnego myślenia i poszukiwania własnej prawdy, nakłaniają do biernego przyjmowania dogmatów. Bez tych ograniczeń moglibyśmy żyć bardziej autentycznie i rozwijać pełen potencjał naszego umysłu. Pozdrawiamy z Republiki Suwerenów❣
Nie ma czegoś takiego jak własne prawdy, one zawsze opierają się na jakiś dogmatach. Nasz wybór, kreatywność czy wolność polega wyłącznie na tym, że możemy wybierać samodzielnie z bałaganu jaki nam oferuje świat, a tym wyborem może być też dowolna religia.
6:00 "Mniej władzy w Rzymie, więcej władzy na dole" - tak, do debaty można sobie hasełka wprowadzać... I pozostają one tylko hasełkami, bo praktyka wygląda zgoła inaczej, np. wg dokumentu "_NORMY POSTĘPOWANIA W ROZEZNAWANIU DOMNIEMANYCH ZJAWISK NADPRZYRODZONYCH_ " *_zasadniczo rozeznawanie zjawisk pozostaje w gestii biskupa miejsca, ale musi on zawsze skonsultować się z Dykasterią i bez jej udziału nie będzie możliwości wydania ostatecznej decyzji._* [pCh24] Zatem, słowa słowami, a czyny sobie....
Całe szczęście. Wyobrazasz sobie aby np. w panstwie kazdy ustalał sobie własne prawo? Na tym polega każda wieksza społeczność,że ma władze i prawo, inaczej się rozleci.
@@TheMalla3 Tak, wyobrażam sobie! Jak dotąd biskup miejsca nie miał obowiązku konsultacji z Dykasterią i jakoś Kościół K. się nie zawalił. A teraz pod hasełkiem "Mniej władzy w Rzymie, więcej władzy na dole" odbiera się władzę biskupom. Ciekawe dlaczego? Może chodzi tylko o to, żeby zbyt głośno i często nie krytykowali watykańskich _reform_ .
Bardzo dziękuję, takie rozmowy prowadzone w kulturalnym duchu, wydłużają horyzonty słuchaczy. Natomiast mój komentarz po wysłuchaniu jest jednak optymistyczny. Kościół miał zawirowania różnej natury przez 2000 lat, a mimo to przetrwał. Myślę, że teraz będzie podobnie, a Ci co myślą, że idzie jakiś kres tej instytucji, tylko z powodu jakiś modernistycznych mrzonek, srogo się mogą na tych nadziejach przejechać. W historii chrześcijaństwa trudne czasy generowały zawsze powroty do wiary, a takie czasy właśnie nadchodzą. Tak więc modlitwa i do przodu.
Widzę w tym typową postawę życzeniową. Czasy, w których obecnie żyjemy nie mają żadnego porównania do jakichkolwiek z przeszłości (jedynie do tych z przed biblijnego potopu). A co się wtedy stało to dobrze Pan wie. Poza tym, owszem - modlitwa, ale do kogo? Do "świętych pańskich", Marii? Do JPII? Jeśli ktoś zna Ewangelie, to wie, że Jezus nie pozostawił w tej kwestii żadnych wątpliwości. Powiedział - JAK i DO KOGO. "Do przodu" - wyświechtany slogan. A gdzie jest ten "przód", jeśli w samym Kościele, jak widać, są różne drogowskazy?
@@antom3237 Postawa życzeniowa jest kluczem do postępu o ile jest oparta na mocnych fundamentach. 2000 lat istnienie Kościoła Katolickiego, jak rozumiem wystarczy, żeby uznać, że ten warunek jest spełniony. Zresztą taka postawa nie dotyczy tylko KK, ale wszystkich elementów naszego życia, bo czyż nie mamy takiej postawy w stosunku do polityki, do naszej edukacji, do pracy, do relacji rodzinnych, do planów dotyczących naszych dzieci, można tych przykładów wymienić dowolną ilość. Zawsze są to postawy życzeniowe. Modlitwa do kogo jest pytaniem jak rozumiem retorycznym, bo poniekąd odpowiedź jest zawarta w pytaniu. Dodam tylko, że możemy to czynić bezpośrednio lub pośrednio np. poprzez wstawiennictwo świętych. Natomiast jak i czy w ogóle, to jest już kwestia indywidualna i nie czuję się kompetentny do tego, aby zostawiać tu jakieś wskazówki. A co do hasła „Do przodu” to w tym wypadku, z optyki katolickiej wynika wprost, że wskazaniem jest krzyż i nauczanie Chrystusa i to tam jest przód, bez względu na to jakie kierunki będą obierać poszczególni słudzy Kościoła.
Śmieszne jest ze ludzie wierzacy tym którzy krytykuja kk odmawiaja tego prawa z powodu tego że są niewierzący,a tu patrz...jest insider i też źle😂😂😂.Zakłamanie i hipokryzja
W Kościele Katolickim to jest jednak dialog. Natomiast problem jest też taki, że krytycy KK chcieliby mieć naprzeciwko siebie ciche myszki, które będą przyjmować i zostawiać, wszystkie, nawet najbardziej absurdalne zarzuty bez odpowiedzi. To jest totalny brak tolerancji i odmowa swobodnej wypowiedzi. Ludzie wierzący też mają prawo do własnego zdania i do obrony wartości, w które wierzą.
Uwazam, ze Kosciol Katolicki jest bardzo egoistyczny, skoro uwaza, ze zachodzace zmiany w swiecie i w zyciu ludzi moze ignorowac i nie musi sie do nich dopasowywac. To wielki blad, bo to przeciez ludzie decyduja o istnieniu Kosciola a nie odwrotnie. Ludzie bez Kosciola moga istniec, ale Kosciol bez ludzi bedzie tylko budowla sakralna.
Odwrotnie ludzie bez Kościoła nie mogą istnieć tylko nie wszyscy to pojmują, natomiast Kościół istnieje i będzie istniał, nawet gdyby pozostał w nim tylko jeden wierny.
Kiedy właśnie kościół się dopasowuje do ludzi, chyba nie zrozumiałeś tego, o czym Terlikowski mówił. A św. Paweł pisał "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata" (Rzym. 12,2). 60 lat temu kościół wkroczył na drogę brania wzoru z tego świata i już czuć trupi zapach.
Jako ateista mam takie zdanie, że w naszym kręgu cywilizacyjnym czas kk jest już policzony. Pewnie zostanie z nami w jakiejś mniej lub bardziej marginalnej wersji dość długo, ale wpływ na faktyczne życie ludzi będzie miał coraz mniejszy... i dobrze. Bój toczy się o inne rejony świata i trzeba przyjąć najbardziej skuteczną strategię, a to nie jest łatwe. Bo jak zrezygnuje ze zbyt wielu dogmatów, to część odejdzie. Jak nie zrezygnuje, to będzie coraz bardziej odstawać od wiedzy, nauki itp. i będzie takim trochę skansenem... więc bardziej wykształconym będzie trudno do takiego kościoła należeć. Z kolei, jak podzieli władzę pomiędzy wszystkich... to będzie miał jeszcze większy bałagan niż teraz... no i jeszcze trudniej będzie kontrolować kogokolwiek (o finansach, nadużyciach seksualnych itd. nie wspominając). Nie ukrywam, że przyglądam się temu z pewną (chyba niezdrową) przyjemnością. Osobiście, chciałbym tylko oddzielenia instytucji kk od instytucji naszego państwa. Wszystkich. A co potem sobie katolicy będą robić wewnątrz swojej i finansowanej ze swoich pieniędzy organizacji... wtedy nie będzie mnie już zupełnie interesowało.
Nasz polski kk, na tle wypowiedzi Pana Terlikowskiego, wydaje się być bardzo zaściankowy, zapóźniony, opanowany przez biskupów emerytów, ze słusznie minionej, komuszej epoki... 😢😮😢😮
Jeśli jeden ksiądz mówi, że w dzień postu możesz jeść mięso kaczki bo ona pływa po wodzie, a drugi ksiądz w sąsiedniej wiosce za granicą mówi nie jedz żadnego mięsa, to jeden z nich jest w błędzie i albo idziemy na łatwiznę i wybieramy to co nam pasuje lub stosujemy nauczanie i wytyczne Kościoła. Proste? Panie Tomaszu?
Jedz to i tyle, co jest zdrowe dla Ciebie. Dzisiaj ludzie nie sa juz ciemnota i nie trzeba im wymyslac zadnych postow aby byli zdrowi. Poszczenie mozna robic kiedy nam pasuje i to dla zdrowia.
Prawo kościelne mówi, że post jest formą pokuty za grzechy. Natomiast widzę, że wielu dyskutujących nie ma o tym pojęcia i myli to z jakimś zdrowym stylem życia.
w Kościele lutaranskim nie ma kapłanstwa. Pastor to nie kapłan. Zreszta u luteran np. w Skandynawii pochwala sie tez aborcje, lgbt itd. i sa puste kościoły.
zmiany... zmiany, zmiany... - tylko mam pytanie: mowa jest o Kościele wierzących (nie ma znaczenie w kogo/w co) czy dotyczy TO Kościoła Katolickiego, czy jest on Kościołem Jezusa Chrystusa?? Jeżeli mówi się o Kościele wierzących - nie mam dalszych pytań... no, nie moja bajka; jeżeli mowa jest o Kościele Jezusa Chrystusa - zmiany wprowadzane przez Biskupów będące odstępstwem od REGÓŁ/PRAW ustalonych w Biblii - przez założyciela = Jezusa Chrystusa, jest nieuprawnioną zmianą... Rozumiem/dopuszczam pewne zmiany dotyczące wrażliwości na ochronę intymności kobiet - ograniczony diakonat kobiet jest domyślnie obecny w Biblii. Akceptacja heteronienormatywności jest wyraźnym złamaniem dogmatu - akceptacją grzechu.
Kościół to nie papież i nie kuria rzymska. Kościół przeżył wiele zapaści przeżyje i tę. Ci którzy nie chcą zostać w Kościele mogą sobie odejść, zawsze byli odstępcy. Kościół to nie instytucja. To nie Kościół ma się dostosowywać do tych co, potencjalnie, chcą do niego wstąpić, to Osoba chcąca wstąpić do Kościoła musi zmienić swoje życie (a ci co "żyją w Kościele" niezgodnie z jego zasadami i nie zamierzając ich przestrzegać powinni odejść). Pan Terlikowski nie dyskutuje o Kościele a o zjawisku socjologicznym związanym z własnymi , osobistymi wierzeniami ludzi, dyskutuje o folklorze.
Ciekawy temat, ale większość tych zagwozdek to tylko mącenie wody. Nauczanie jest jedno, a ludzie 21 wieku to nie są święte krowy, żeby teraz wszystko wywracać do góry nogami "bo czasy się zmieniły". Cieszę się, że Kościół idzie w kierunku transparentności i współpracy i otwartości na wiernych, ale zbyt wielu traktuje to jako wytrych do sankcjonowania nieuporządkowania. Mówiąc dobitnie: błogosławienia grzechu. Sodomia oraz wielożeństwo (poligamiczny, czy po rozwodzie) były są i będą grzechami. Tak samo dyskusja o święceniach kobiet nie ma sensu, bo to mężczyźni są powołani do prezbiteriatu. O pomysłach typu "jakim imieniem ochrzcić mężczyznę podający się za kobietę" nie ma co dyskutować, bo dysforia płciowa zasługuje na rzetelną opiekę psychiatryczną, a nie sankcjonowanie urojeń. Zresztą świat laicki sam do tego dochodzi, większość krytyków tranzycji to ateiści. Kościół ma wiele do zrobienia w otwieraniu się na grzeszników w tych pogubionych czasach, ale grzesznicy wchodzący do Kościoła muszą zostawiać grzech za progiem. A przynajmniej wykazywać szczere postanowienie poprawy. Nie żyjemy w teokracjach (i bardzo dobrze), nie trzeba nauki Kościoła podzielać, nikt nikogo tutaj siłą nie trzyma. PS Jeszcze jedna sprawa: gadanie o tym, że "gdzieś jest inna kultura i musimy ją uwzględnić" to nic innego jak post-modernistyczne gadanie o "osobistej prawdzie". W teologii Kościoła katolickiego prawda jest jedna i albo coś jeszcze grzechem, albo nie jest. Istnieje coś takiego jak indywidualne rozeznanie, ale jeśli mamy identyczne dwie sytuacje to musimy je tak samo oceniać. Jeśli ktoś jest poligamistą to jest tak samo poligamistą w Afryce jak w Europie. Tworzenie jakichś furtek, żeby uwzględnić lokalną kulturę to nic innego jak dyskryminacja części wiernych. A może faceci w Polsce też by chcieli sobie wziąć ze dwie nowe żony? Jak można to można. Jeszcze rozumiem sytuację, gdy mąż się nawraca w takiej sytuacji w jakiej jest (chociaż nie widzę powody dlaczego nie można od niego wymaga wstrzemięźliwości w kontaktach z innymi żonami, jeśli się szczerze nawraca to nie musimy go inwigilować). Natomiast gadanie o jakiejś niepełnej męskości w Afryce w przypadku kapłana w celibacie to jakiś żart. To w laickiej Europie kapłan nie naraża się na wyszydzenia, a wręcz prześladowania, za głoszenie Słowa potępiającego np. aborcję? Jeśli jakieś społeczne normy są przyczynkiem do uchylania się od wymagań naszej wiary, to jaki jest sens głoszenia Słowa?
Myślę że Terlikowski slabo tlumaczy te problemy w niekatolickim medium. Otóż w kwestiach takich jak wielożeństwo czy błogosławienie par jednopłciowych nie chodzi o zmianę antropologii chrześcijańskiej. Takich ślubów się nie udziela. Chodzi jedynie o to, że tacy ludzie mogą być w Kościele i w przypadku poligamii nie można rozbijać wcześniej istniejących rodzin, bo zrodzi to zło będące spychaniem odesłanych żon poza margines społeczeństwa. Nie jest to niezgodne z historycznym działaniem Kościoła, bo katolicy zawsze domagają się w każdym kraju wprowadzeniu moralności chrześcijańskiej, ale nie zawsze natychmiastowo i nigdy siłowo.
@@JJ-hp7mb >nie można rozbijać wcześniej istniejących rodzin Rozumiem to i celowo tak sformułowałem moje postscriptum, żeby wskazać, że przecież wymagamy od rozwodników wstrzemięźliwości seksualnej, więc dlaczego mamy tutaj otwierać jakieś okna? Nie musi tych żon odsyłać, ale według naszej wiary współżyć powinien co najwyżej z jedną. Podobnie kapłani w laickiej Europie są wyszydzani za nazywanie aborcji grzechem, ale nie dajemy im furtki to uchylania się od tego, więc dlaczego kapłan w Afryce ma mieć prawo się ożenić, bo "tutaj celibat nie jest dobrze widziany". Takie rozumowanie jest po prostu błędne. Jeśli masz jakieś materiały na ten temat to chętnie poczytam pełniejszą argumentację. Ale na ten moment nie widzę powodu, żeby mieszać w nauczaniu Kościoła.
Przepraszam jak można być zafascynowany rossją? CO to nowość że sie tak zachowuje ? Te parę książek i kilku kompozytorów coś zmienia , wyjaśnia? Czy zagrabione bogactwa ich wybielają.
Gotowy przepis na katastrofę. Czyli papież jednocześnie obawia się że będzie tym, za którego dojdzie do rozłamu, i jednocześnie pozwala, by ten sam ksiądz, w zależności od tego w jakim języku rozmawia ze swoim wiernym, głosił inną doktrynę. Zawsze myślałem, że największą siłą Kościoła jest jego uniwersalność i to, że to on reprezentował pewne cechy, które, gdy były dla kogoś przekonywujące, to do niego przystępował i się do niego dostosowywał. Ale gdy do głosu dochodzi lewica, to zaczyna się inkluzywność.
@uaok7891 Największą siłą kk było zblatowanie z władzą i zdolność wchłaniania innych religii (zwłaszcza ich świąt i obrzędów). Uniwersalność? Prawie cała dyskusja dotyczyła różnorodności doktryn kk na różnych kontynentach i odmiennych kulturowo państwach.
'Nie rozbijanie struktury społecznej krajów afrykańskich, która jest oparta, czy nam się podoba czy nie, na związkach poligamicznych' (!?!) - 99,99% społeczeństw do których szli misjonarze od 2000 lat było poligamiczne i jakoś nie poddawali się temu. Gdy Mieszko zachciał Dobrawy musiał pozbyć się kilkunastu innych żon - sorry Mallory. Nie ma w tych okolicznościach nic nowego poza pierdołowatością współczesnego kościoła.
Terlikowski jest jak kiepski klecha na kazaniu- za dużo gada, miesza tematy, nie kończy wątków, inne z kolei powtarza, jednym słowem mega bajzel narracyjny, w którym nie wiadomo, co jest jego publicystyką, a co stanowiskiem KK, który lewicę bije na głowę w generowaniu i zajmowaniu się problemami stworzonymi przez siebie, ale komunikowanych jako rozwiązywanych dla dobra ogółu.
To proszę uzupełnić tę kwestię. Co Pani ma na myśli? A może w tym wszystkim co się dzieje w dzisiejszym Kościele nie ma już kwestii Ewangelii? Jest tylko kwestia dostosowania się Kościoła do świata, a dokładniej do rozpasanego i bezbożnego świata. Pan Terlikowski mówił o faktach, niewygodnych dla wielu, ale niestety faktach.
No tak. Bo przecież jest zakaz krytyki KK. Niech robią co chcą, włącznie z orgiami homoseksualnymi, zakrapianymi alko, narkotykami i środkami na potencję. Tylko cicho, sza. Głośno o tym nie mówmy. Zamiećmy to pod dywan. Wyciszy się sprawa i można zapomnieć. Brawo za hipokryzję 👏👏👏
@@PaulinaKotwasinsla-vn1us Naczytałas sie życie na gorąca albo wyborczej i jednostkowe przypadki opisujesz jako cos powszechnego. Właśnie takie komenty jak twoje dowodza kim stał sie Terlikowski.
Tutaj czy po rozmowie u Przemka Górczyka z udziałem Pana Terlikowskiego mam pewien zgrzyt co do treści wygłaszanych przez Pana Terlikowskiego. Z punktu widzenia katolika wiele rzeczy nad którymi obraduje synod skupia się na tym jak dostosować kościół do zmieniającego się świata. A to świat ma się dostosować do kościoła albo nara. Na tym polega wolny wybór. Albo przyjmujesz miłość w Chrystusa i tego konsekwencje albo podążasz za światem. W Palestynie w I wieku też panował problem poliamorycznych związków wśród Żydów, na co Chrystus jasno powiedział że ma byc tak aby mąż miał jedną żonę. Jak ma z tym problem kultura w Afryce to niech zmieni się kultura a nie kościół. Kościół ma prowadzić do zbawienia ludzkiej duszy która jest możliwa tylko w Chrystusie a nie podążać za zmieniającym się światem.
@@bogdans2373 "Świat" w kontekście wszystkich ludzi. To jest oczywiście wybór każdego człowieka z osobna. Albo podążasz za Chrystusem albo narq... śmierć. Jak nie chcesz nie musisz. Wolna wola, twoja decyzja.
"W Palestynie w I wieku też panował problem poliamorycznych związków wśród Żydów, " Nieprawda, tak było dużo wcześniej. W I wieku w Palestynie obowiązywało prawo rzymskie czyli małżeństwo to związek jednego mężczyzny z jedną kobietą.
@@KazimierzJodkowski-x5t Racja. To o czym myślałem to praktyka odprawiania żon i brania następnej (Mt 19, 3-15). W sumie to była taka poligamia tylko nieoficjalna. Mogłem sobie odprawić żonę a za tydzień do niej wrócić... Natomiast czy to, że Rzym kontrolował Palestynę miało przełożenie na to, że Żydzi przestrzegali prawa rzymskiego? Jezusa sądzili w oparciu o prawo żydowskie, nie rzymskie... Paschę świętowano w oparciu o prawo żydowskie, nie rzymskie... Tak czy inaczej. W moim komentarzu chodziło mi raczej o tę praktykę, że to Kościół ma dostosowywać się do norm, kultur w danym regionie świata. Chrystus nie przyszedł konkretnie do Europejczyków, Żydów, Afrykańczyków czy Azjatów... "Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie." Ga 3, 28. Wszyscy jednakowo mamy przyjmować naukę Chrystusa. Nie rozumiem tego odstępstwa, dlaczego w Afryce będzie można mieć rodziny poligamiczne a w Europie monogamiczne? Nie przemawia do mnie ten argument i nie biorę tego z własnego "widzi mi się" tylko z Ewangelii i tego co naucza Chrystus. Mamy budować małżeństwa na wzór Adama i Ewy bo tak Bóg w swoim zamyśle na początku stworzył świat. Kropka.
Nie jest mi po drodze z Franciszkiem, ale myślę "józefciaku", że nie wymyśliłbyś w sytuacji dzisiejszego, podzielonego Kościoła niczego lepszego od Franciszka. No, niestety... ☹
Z tej rozmowy wynika że KK w Polsce jest chyba najgorszy z możliwych w porównaniu do Kościołów w innych krajach Europy. Szkoda że tak jest bo gdyby był bardziej jak "na zachodzie" to może ja i wielu moich znajomych byśmy się od niego nie odsunęli. Chociaż i tak mi się wydaje że mimo że tam jest lepiej to i tak w przypadku niektórych spraw o których tu była mowa że się w Kościele dyskutuje to moim zdaniem na dyskusje jest już o wiele za późno, a Kościół powiniem już (i to nawet dawno) podejmować decyzje. Na przykład rola kobiet - w Kościołach Protestanckich kobiety mogą być pastorami. I wiem że są jakieś teologiczne różnice między pastorami a księżmi. Ale tak na prawdę to dla zwykłego wiernego to nie ma różnicy.
na zachodzie sa puste kościoły, które w tej chwili sa zamieniane na meczety. A pierwsze stały sie puste własnie kościoły protestanckie, które z chrzescijanstwem co do morslnosci przestały miec coś wspólnego. Tam nie ma kapłanstwa, pastor to nie kapłan i to jest rzecz zasadnicza,a nie"nie ma róznicy". Może odeszliście z powodu braku wiedzy, wiary i własnych grzechów? No bo inaczej byscie przeciez zaczeli chodzic do protestantów, prawda?
Raczej Pan Igor..chyba że jesteście na Ty . Jak nie to chamskie zachowanie nie jest usprawiedliwione. Ja nie dostrzegłem odstawania. Dobrze poprowadzona rozmowa . Jak to dziennikarz powinien robić.
Nie odstaje, tylko jest typowym katolikiem, który raz w tygodniu na godzinę, a potem nic go nie interesuje. 90% katolików nie ma pojęcia, co się święci.
@@wloody85 nie rozumiem. Co maja do tego uczucia . Moim zdaniem chodzi bardziej o kulturę osobistą . Przecież nie pójdzie Pan do Pana Igora inzcznie mu rzucać na Ty w twarz. Wiadomo, że to że Pan pisze schowany za ekranem urządzenia ( w swoim mniemaniu bezpieczny) ale to nie znaczy że z automatu można się zachowywać w sposób nietaktowny. Nigdy tego u ludzi nie rozumialem . Naprawdę wystarczy się schować za krzakiem i wykrzykiwać różne obelgi czy inne głupoty. Może lepiej się wyzywać na siłowni albo pobiegać?
@@drme4189to ja nie rozumiem nikogo nie obraziłem wyraziłem w kulturalny sposób swoją opinię do której mam prawo bo mamy jeszcze wolność . biorąc pod uwagę poziom dyskusji w necie i szamba i ekstrementow moja wypowiedź jest nieomal poetycka więc proszę mi nie zarzucać że chowam się bezpiecznie itp Uważam że Igor Janke jest szkodliwy i to pisze mam prawo i uważam że robię to w grzeczny sposób
Ze ślubami i unieważnieniem małżeństwa to jest kpina bo wedle prawa naturalnego pierwsze małżeństwo cywilne Kościół powinien traktować jako główne a traktuje jako niebyte i można zawrzeć ślub kościelny. Po co ta fikcja i hipokryzja?
Nie unieważnia się małżenstwa tylko uznaje ,że zostało zawarte nieważnie. Na przykłąd kobieta została do niego zmuszona przez rodzinę, bo była w ciąży. Albo jedno nie powiedziało drugiemu o swojej chorobie psychicznej. Itd.
@@TheMalla3 Sumienie ludzkie wyklucza "grzech". Chyba, że jest ktoś chory psychicznie. Kiedy kk uzna inkarnacje, wszystko wróci do prawdy i normalności Nowego Testamentu. Pozdrawiam z Miłością.
Owszem, był tzw. katotalibem a teraz przegiął w drugą stronę. Przypuszczam, że to praca w komisji ds. pedofili tak zmieniła tego publicystę. Nadmieniam, że to doktor filozofii a nie teologii.
Tak łatwo się szufladkuje ludzi, prawda? Terlikowski przystał do lewaków?! Co trzeba mieć w głowie albo ile zapiekłości mieć w sobie, żeby wypowiedzieć takie oszczerstwo. Jak widać dla niektórych, jeśli fakty są niewygodne, to tym gorzej dla faktów 😅. A Jezus wyraźnie ostrzegał: Nie osądzajmy drugich! Lepiej niech się Pani zastanowi jak ratować zmurszały i upadający Kościół, zamiast osądzać zatroskanych jego stanem. Chyba, że fanatyzm już całkiem Panią zawładnął.
Kiedyś był po prostu niewolnik. Później był feudalizm z pańszczyzną. I wyewoluowało to teraz w kierunku człeka bez rodziny, bez dzieci, w świecie bez granic, wykorzenionym ze wszystkiego, co było mu bliskie, w tym z wiary. Progresss, gdybyś nie wiedział, o so chodzi.
Kluczem do ewentualnych zmian jest zniesienie kapłaństwa hierarchicznego w obecnej postaci. Niech biskupi będą wybieralni (a nie wyświęcani) na skończony okres np 4 lat i zmiany się zaczną. O konieczności udziału kobiet w tym interesie to nawet wspominać nie warto.
Jakie jest Państwa zdanie o zamianach w Kościele, o których opowiada Tomasz Terlikowski?
Straszne 🙁. P. Terlikowski mówi jak osoba niewierząca
@@adaadowska9383 jakie to ma znaczenie, czy jest wierzacy, czy niewierzący?
Mówi o faktach. Jeśli są nawet niewygodne dla wierzących, to dalej pozostają faktami.
@@PaulinaKotwasinsla-vn1usmyślisz że dla wierzących fakty mają znaczenie?😂😂😂eee...
Pokazuje to że problemy narastaja ale za bardzo nic sie nie zmienia albo te zmiany beda zajmować jeszcze dużo czasu
Moim zdaniem, Terlikowski, to płatny hunwejbin, wynajęty przez modernistów do urabiania nieświadomych swej wiary katolików, by się za bardzo nie buntowali i zaakceptowali powolną podmianę Kościoła dwutysiącletniej tradycji Apostolskiej, na modernistyczny, indyferentny, "kościółek" cukierkowego dobroludzizmu.
Moim zdaniem, Terlikowski głosi treści, które w świetle tradycyjnego nauczania są heretyckie.
Robi dokładnie to, co w zasadzie robi już większość episkopatów świata.
Najlepszy gość w sprawie Kościoła, dziękuję za zaproszenie
Dzięki za rozmowę, pan Tomasz to kopalnia wiedzy, świetna formą przekazu, mówi w sposób szybki i zrozumiał i przede wszystkim wie co mówi, dzięki
Bardzo ciekawe, pelno dla mnie nowych informacji.Dziekuje!
Moze by Pan zechcial zaprosic ,jesli ten program ma byc autentycznym ukladem otwartym ,a nie tylko z nazwy ,pana Pawla Lisieckiego, ktory ma inne niz pan Terlkowski spojrzenie na poruszane tu problemy Inne nie oznacza ,ze CALKOWICIE przeciwstawne ...
Układ otwarty to konserwa przecież
Dlaczego Lisicki? Lepiej od razu Olszańskiego...
@@barbaragrankowska3275 bez pisowskiej propagandy
Scholastyczne spory o to, jakiej płci są renifery ciągnące sanie Świętego Mikołaja. Uwielbiam...
@@jankowalski8188 jaki ty jesteś mądry i oświecony :)
Zarąbista rozmowa. Brawo.
Świetna rozmowa, jestem agnostykiem mimo to słucham drugi raz.
To znaczy, że albo masz bardzo otwarty umysł lub nie jesteś jednak agnostykiem. Trzecia opcja jest taka, że mieścisz się w obu tych wersjach.
@@JeŻy-u2u no cóż sercem jestem agnostykiem, rozumem bliżej mi do ateizmu.
Tak jestem pomiędzy:)
Z tego co słyszę to największym problemem jest sam kościół.
Szacun za wywiad z Panem Terlikowskim!!! Mega super wyszło;)
Bardzo interesujące!
Dziękuję i pozdrawiam z Holandii ⚘, Izabela
Super wykład,dobrze że prowadzący nie przerywał,co bardzo często zdarza się u dziennikarzy.Pan Terlikowski powinien udzielać korepetycji dla księży.
Bardzo interesujące i ciekawie przez Was przedyskutowane. Super.
Księzy brakuje, w Afryce pełno chętny, ale ta poligamia... Jak tu teraz naciągnąć tę przykrótką kołderkę.
Bardzo ciekawa rozmowa.
Niezwykle ciekawa rozmowa, wciągnęło mnie ogromnie. Głównym problemem wg.mnie jest to, ze wszystko w kościele strasznie długo trwa i kościół jest niesamowicie "do tyłu". Nawet jak coś się zmieni to po tych 30 czy 50 latach ludzie, których to dotyczyło nie są już zainteresowani zmianą bo albo zaakceptowali swój "grzech" na tyle, że nie przeszkadza im to uczestniczyć na pokaz np. w sakramentach albo całkiem odeszli z kościoła. Mój wniosek jest też taki, że ten patriarchalny, hierarchiczny i przemocowy sposób istnienia kościoła wcale się jakoś szczególnie nie reformuje tylko przenosi do Afryki gdzie będzie mógł sobie dalej istnieć w niezmienionej formie i dalej rozwiązywać problemy, które sam tworzy.
w jakim sensie do tyłu:)?
Łapka w górę,komment,subskrybcja!
Dziękuję za wywiad!
Bardzo ciekawa rozmowa. Panie Tomaszu mam wrażenie, że to co głosi kościół, jego doktryny coraz mniej przystają do oczekiwań współczesnych społeczeństw.
Czy taka jest rola Kościoła?
Czy Chrystus nauczał tego, czego oczekiwało współczesne Jemu społeczeństwo?🤔
Ba! Może być to dla Ciebie szokiem ale Kościół i jego doktryny nigdy nie przystawały do oczekiwań ówczesnych społeczeństw od początku powstania Chrześcijaństwa.
@@kaziokozio W wielu kwestiach (np. niewolnictwo, rola kobiet, stosunek do homoseksualistów...) tak.
Nauczanie Kościoła nigdy nie było modernistyczne i dlatego Kościół przetrwał 2000 lat. Słabi si dostosowują, a silni robią swoje.
T. Terlikowski świetnie opowiada o kk, z dużą znajomością tematu. Szkoda, że tak krotko😧
Dziękuję
Szkoda, że nasz kk jest tak mało zainteresany ludźmii, no chyba, że ich portfelem.
Nie chce brać udziału w tych dyskusjach a potem nie będzie wdrażał zmian bo im nie odpowiadają a wierni?, no cóż, muszą dostosować się do decyzji polskich władz kk. Nie przyjmuje do wiadomości, że świat a także Polacy się zmieniają i siedzą na swoich ciepłych posadkach.
Kościół nie będzie brać udziału w dyskusji bo to jest instytucja feudalna...wierzyć nie dyskutować😂
Co ty wiesz o kościele miernoto .
@@andrzejpaje6268 Wie tyle ile wszyscy widzą,a co wyznawcy za wszelką cenę chcą zamieść pod dywan...skostniałe zarządzanie pionową,feudalną strukturą,bez dyskusji...nakazowo rozdzielczo.Celibat defacto nie obowiązuje,wiernych ubywa z przyczyn naturalnych,bezgotówkowy obrót pieniędzy i fiskalizacja powoduje że mniej dostępnej kasy mają proboszczowie. Idealnym przykładem na degrengoladę KK jest rozbabrana i nieskończona budowa świątyni w mojej miejscowości.Firmy budowlane pukają do drzwi już trzeciego w ostatnich dwóch latach proboszcza o zapłatę.Były proboszcz został skazany w pierwszej instancji za molestowanie i stręczycielstwo.Kasa parafii świeci pustkami,nie ma chętnych na finansowanie tej instytucji choć parafia znajduje się na osiedlu zamieszkanym przez dość zamożnych ludzi.Zostały tylko biedne babcinki z emeryturami dla których nie ma alternatywy.To musi upaść
A po co te dyskusje? Czy nie lepiej by było, gdy tak był jakiś przekaz z GÓRY?
Kościół krwa.
Bardzo ciekawy wywiad !
Kolejny raz bardzo ciekawa rozmowa
Świetna rozmowa!
Za dużo jest mędrców w KK , a za mało wierzących w Jezusa Chrystusa.
Polski KK zamiast zajmowac sie biznesem, polityka i zbieraniem srebrnikow, powinien zajac sie tym do czego zostal stworzony czyli nauczaniem i głoszeniem Słowa Bożego.
@@AndyD-g4n Głoszenie słowa Bożego wymaga kasy,a skoro owieczek coraz mniej chętnych,to trzeba spieniężyć maksymalnie te owieczki które zostały,dopóki jeszcze system działa.Kościol już dawno nie ma nic wspólnego z wiarą.
@danutagowacka1560 Za dużo jednych i drugich.😇
@@AndyD-g4n Zbieranie srebników jest ważne, bo nauczanie, docieranie do wiernych, a nawet samo utrzymanie jest kosztowne. Szkoły świeckie też bez srebników sobie nie poradzą. W domu każdego z nas bez mamony byłoby również kiepsko.
Hm może to i racja
❤❤❤Tomasz Terlikowski❤❤❤
Serce się raduje ❤️
Ile problemów w sekcie katolickiej
Tak, na pewno już teraz kościoła nie będzie. Który to raz? A synod zarządzi, że Boga nie ma i biskupi mają się temu podporządkować.
@@ukasz4871 może w końcu któryś z nich przyzna, że od niemal 2000 lat chodziło im tylko o władzę I pieniądze. Tylko, czy ludzie w to uwierzą ...
W kwestii demokratyzacji Kościoła - to jest kompletnie bez sensu. Lud zawsze domaga się Złotego Cielca. A rolą przewodnika duchowego jest rozbicie bałwana i przywrócenie należytego miejsca Bogu. To o czym mówi red. Terlikowski, utwierdza mnie w jednym przekonaniu - że gdybym odzyskał wiarę (jestem agnostykiem), to raczej przystąpiłbym do Sedewakantystów.
Jan Paweł II - to był człowiek-klęska. Po pierwsze - był przedstawicielem prusackiego ściemniactwa (które u nas długo wydawało się jedyną alternatywą dla słowiańskiej matriarchalnej antymerytoryczności). Potrafił długo gadać, ale o czym mówił, to nie powiedział. Jako wykładowca miał opinię takiego, u którego trudno zdać. Filozoficznie jeszcze gorzej, kontynentalista, a nawet - o zgrozo - fenomenolog. Jego wybór pokrywa się w czasie z upadkiem poziomu uniwersytetów katolickich (o czym pisał nasz Józef Maria Bocheński). No i się doigrali. JP2 publicznie pocałował Koran (chyba w wersji Hafs). Gdyby jego ludzie odrobili lekcje i zapoznali się z dokonaniami szkoły rewizjonistycznej w badaniach nad Islamem (Wansbrough, Crone, Luling i inni), w życiu by tego nie zrobił. Zwłaszcza jakby miał prawdziwy dar proroczy - późniejsze odkrycia tej szkoły są jeszcze lepsze. Hierarchowie z zaciągu JP2 kontynuują jego linię, prześladując takich ludzi jak Robert Spencer (przeszedł na prawosławie) z taką zaciekłością, jakby np. istnienie Mahometa jako osoby było dogmatem katolickim.
"Matriarchalna antymerytoryczność" nie jest immanentnym elementem słowiańskości. Zarówno rozważane jako jedno pojęcie, jak i w rozbiciu na dwa oddzielne pojęcia: "matrarchalności" i "antymerytoryczności". W tym punkcie Pan też uległ "pruskiej propagandzie".
Terlikowski - jeden z niewielu autorytetów dzisiaj
Pan Jezus na te wszystkie dylematy i inne problemy związane z władzą, żonami, bogactwem, pieniędzmi, wpływami politycznymi, radykalnym odstąpieniem od zła, poligamią, lgbt wypowiedział się już 2000 lat temu. Wówczas nie był słuchany, nie podobała się jego prosta nauka (tak, tak nie, nie a co nad to od złego pochodzi) i zdaje się, że m.
Inn. dlatego Go zabito. Dzisiaj jest tak samo a może i jeszcze gorzej...
A wszystko dlatego, że Kk jedną nogą stoi w dzisiejszym świecie, chcąc się przypodobać ludziom i nie stracić wiernych a drugą w swojej tradycji, która też w większości nie zawsze jest zgodna z naukami Jezusa. Z takiego układu nic dobrego nie będzie, co było widać już od dawna. W końcu Kk się podzieli na wiele odłamów, co już się dzieje tylko nieoficjalnie.
@@_Pi_3.14 Gdzie się wypowiedział o LGBT?
@@mouvement784 Wypowiadał się i to wiele razy, bo mówił do ludzi i o człowieczeństwie.
@@JeŻy-u2u A konkretnie? Księga, rozdział, werset...? Jak nie to może chociaż list św. Pawła, bo w końcu Ewangeliści nie wszystko zapisali, jak o tym wspomniał św. Jan w końcu Ewangelii.
Po co nam kolejna denominacja protestancka ? 😮😮😮 Skąd taki entuzjazm u Pana Terlikowskiego?😮😮😮
Religie często opierają się na strachu przed karą i podporządkowaniu autorytetom, co ogranicza indywidualną wolność i kreatywność. Zamiast inspirować do samodzielnego myślenia i poszukiwania własnej prawdy, nakłaniają do biernego przyjmowania dogmatów. Bez tych ograniczeń moglibyśmy żyć bardziej autentycznie i rozwijać pełen potencjał naszego umysłu.
Pozdrawiamy z Republiki Suwerenów❣
przecież to samo można powiedzieć o prawie panstwowym. Biernie przyjmujesz prawo odnośnie kradzieży? To jakieś kretactwa potencjalnego przestępcy.
@@TheMalla3 Kodeks cywilny i kodeks karny krętactwami przestępcy?🤔🤣
Nie ma czegoś takiego jak własne prawdy, one zawsze opierają się na jakiś dogmatach. Nasz wybór, kreatywność czy wolność polega wyłącznie na tym, że możemy wybierać samodzielnie z bałaganu jaki nam oferuje świat, a tym wyborem może być też dowolna religia.
@@bogdans2373 czytaj ze zrozumieniem albo wcale
to są zmiany które nic nie zmienią dalej będzie jak było więc nie ma co o kościele debatować
6:00 "Mniej władzy w Rzymie, więcej władzy na dole" - tak, do debaty można sobie hasełka wprowadzać... I pozostają one tylko hasełkami, bo praktyka wygląda zgoła inaczej, np. wg dokumentu "_NORMY POSTĘPOWANIA W ROZEZNAWANIU DOMNIEMANYCH ZJAWISK NADPRZYRODZONYCH_ " *_zasadniczo rozeznawanie zjawisk pozostaje w gestii biskupa miejsca, ale musi on zawsze skonsultować się z Dykasterią i bez jej udziału nie będzie możliwości wydania ostatecznej decyzji._* [pCh24] Zatem, słowa słowami, a czyny sobie....
Całe szczęście. Wyobrazasz sobie aby np. w panstwie kazdy ustalał sobie własne prawo? Na tym polega każda wieksza społeczność,że ma władze i prawo, inaczej się rozleci.
@@TheMalla3 Tak, wyobrażam sobie! Jak dotąd biskup miejsca nie miał obowiązku konsultacji z Dykasterią i jakoś Kościół K. się nie zawalił. A teraz pod hasełkiem "Mniej władzy w Rzymie, więcej władzy na dole" odbiera się władzę biskupom. Ciekawe dlaczego? Może chodzi tylko o to, żeby zbyt głośno i często nie krytykowali watykańskich _reform_ .
Bardzo dziękuję, takie rozmowy prowadzone w kulturalnym duchu, wydłużają horyzonty słuchaczy. Natomiast mój komentarz po wysłuchaniu jest jednak optymistyczny. Kościół miał zawirowania różnej natury przez 2000 lat, a mimo to przetrwał. Myślę, że teraz będzie podobnie, a Ci co myślą, że idzie jakiś kres tej instytucji, tylko z powodu jakiś modernistycznych mrzonek, srogo się mogą na tych nadziejach przejechać. W historii chrześcijaństwa trudne czasy generowały zawsze powroty do wiary, a takie czasy właśnie nadchodzą. Tak więc modlitwa i do przodu.
Widzę w tym typową postawę życzeniową. Czasy, w których obecnie żyjemy nie mają żadnego porównania do jakichkolwiek z przeszłości (jedynie do tych z przed biblijnego potopu). A co się wtedy stało to dobrze Pan wie. Poza tym, owszem - modlitwa, ale do kogo? Do "świętych pańskich", Marii? Do JPII? Jeśli ktoś zna Ewangelie, to wie, że Jezus nie pozostawił w tej kwestii żadnych wątpliwości. Powiedział - JAK i DO KOGO.
"Do przodu" - wyświechtany slogan. A gdzie jest ten "przód", jeśli w samym Kościele, jak widać, są różne drogowskazy?
@@antom3237 Postawa życzeniowa jest kluczem do postępu o ile jest oparta na mocnych fundamentach. 2000 lat istnienie Kościoła Katolickiego, jak rozumiem wystarczy, żeby uznać, że ten warunek jest spełniony. Zresztą taka postawa nie dotyczy tylko KK, ale wszystkich elementów naszego życia, bo czyż nie mamy takiej postawy w stosunku do polityki, do naszej edukacji, do pracy, do relacji rodzinnych, do planów dotyczących naszych dzieci, można tych przykładów wymienić dowolną ilość. Zawsze są to postawy życzeniowe.
Modlitwa do kogo jest pytaniem jak rozumiem retorycznym, bo poniekąd odpowiedź jest zawarta w pytaniu. Dodam tylko, że możemy to czynić bezpośrednio lub pośrednio np. poprzez wstawiennictwo świętych. Natomiast jak i czy w ogóle, to jest już kwestia indywidualna i nie czuję się kompetentny do tego, aby zostawiać tu jakieś wskazówki.
A co do hasła „Do przodu” to w tym wypadku, z optyki katolickiej wynika wprost, że wskazaniem jest krzyż i nauczanie Chrystusa i to tam jest przód, bez względu na to jakie kierunki będą obierać poszczególni słudzy Kościoła.
A niech się kościół tym sam martwi. Dlaczego chcą się znowu przestępcy wozić na niewinnych?! Do diabła kantego.
Dramat. DRAMAT jak paskudnie politycznie tam jest.
Tłumy teologów na uniwersytetach i puste kościoły w Niemczech. Takiego Kościoła chciałby Tomasz Terlikowski również w Polsce.
Śmieszne jest ze ludzie wierzacy tym którzy krytykuja kk odmawiaja tego prawa z powodu tego że są niewierzący,a tu patrz...jest insider i też źle😂😂😂.Zakłamanie i hipokryzja
W Kościele Katolickim to jest jednak dialog. Natomiast problem jest też taki, że krytycy KK chcieliby mieć naprzeciwko siebie ciche myszki, które będą przyjmować i zostawiać, wszystkie, nawet najbardziej absurdalne zarzuty bez odpowiedzi. To jest totalny brak tolerancji i odmowa swobodnej wypowiedzi. Ludzie wierzący też mają prawo do własnego zdania i do obrony wartości, w które wierzą.
@@JeŻy-u2u po tych dialogach do Dąbrowy Śląskiej to nawet pogotowie przyjechało
Otóż , nie będzie żadnej adhortacji. Tak powiedział papież Franciszek.
Panie Janke, kontrola od dołu bez wybieralności czasowej na funkcje to utopia.
Wdzięczność
Uwazam, ze Kosciol Katolicki jest bardzo egoistyczny, skoro uwaza, ze zachodzace zmiany w swiecie i w zyciu ludzi moze ignorowac i nie musi sie do nich dopasowywac. To wielki blad, bo to przeciez ludzie decyduja o istnieniu Kosciola a nie odwrotnie. Ludzie bez Kosciola moga istniec, ale Kosciol bez ludzi bedzie tylko budowla sakralna.
To że kk w Polsce się nie zmienia nie wpłynie istotnie na jego byt w Azji, Afryce i Ameryce Południowej i w krajach zachodnioeuropejskich.
Odwrotnie ludzie bez Kościoła nie mogą istnieć tylko nie wszyscy to pojmują, natomiast Kościół istnieje i będzie istniał, nawet gdyby pozostał w nim tylko jeden wierny.
Kiedy właśnie kościół się dopasowuje do ludzi, chyba nie zrozumiałeś tego, o czym Terlikowski mówił. A św. Paweł pisał "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata" (Rzym. 12,2). 60 lat temu kościół wkroczył na drogę brania wzoru z tego świata i już czuć trupi zapach.
Terlikowski niewiarygodny. Biedny człowiek upadł nisko.
Od 60 lat kościół gnije, a teraz już zaczyna śmierdzieć trupem. Coś się z tego uratuje, ale co?
Jako ateista mam takie zdanie, że w naszym kręgu cywilizacyjnym czas kk jest już policzony.
Pewnie zostanie z nami w jakiejś mniej lub bardziej marginalnej wersji dość długo, ale wpływ na faktyczne życie ludzi będzie miał coraz mniejszy... i dobrze.
Bój toczy się o inne rejony świata i trzeba przyjąć najbardziej skuteczną strategię, a to nie jest łatwe.
Bo jak zrezygnuje ze zbyt wielu dogmatów, to część odejdzie.
Jak nie zrezygnuje, to będzie coraz bardziej odstawać od wiedzy, nauki itp. i będzie takim trochę skansenem... więc bardziej wykształconym będzie trudno do takiego kościoła należeć.
Z kolei, jak podzieli władzę pomiędzy wszystkich... to będzie miał jeszcze większy bałagan niż teraz... no i jeszcze trudniej będzie kontrolować kogokolwiek (o finansach, nadużyciach seksualnych itd. nie wspominając).
Nie ukrywam, że przyglądam się temu z pewną (chyba niezdrową) przyjemnością.
Osobiście, chciałbym tylko oddzielenia instytucji kk od instytucji naszego państwa. Wszystkich.
A co potem sobie katolicy będą robić wewnątrz swojej i finansowanej ze swoich pieniędzy organizacji... wtedy nie będzie mnie już zupełnie interesowało.
🎯
20:49 😂😂😂😂😂
Jedynym możliwością naprawy kościoła jest schizma i porzucenie syficy posoborowej.
Nasz polski kk,
na tle wypowiedzi
Pana Terlikowskiego,
wydaje się być
bardzo zaściankowy,
zapóźniony,
opanowany przez
biskupów emerytów,
ze słusznie minionej,
komuszej epoki...
😢😮😢😮
No tak nie dają ślubów pederastom , straszne 😆😆😆😆
Jeśli jeden ksiądz mówi, że w dzień postu możesz jeść mięso kaczki bo ona pływa po wodzie, a drugi ksiądz w sąsiedniej wiosce za granicą mówi nie jedz żadnego mięsa, to jeden z nich jest w błędzie i albo idziemy na łatwiznę i wybieramy to co nam pasuje lub stosujemy nauczanie i wytyczne Kościoła. Proste? Panie Tomaszu?
Jedz to i tyle, co jest zdrowe dla Ciebie. Dzisiaj ludzie nie sa juz ciemnota i nie trzeba im wymyslac zadnych postow aby byli zdrowi. Poszczenie mozna robic kiedy nam pasuje i to dla zdrowia.
Nie ma co. Mądrzeją ludzie.
kkkkkk8350 Możecie tej kaczki nie jeść, możecie ją zjeść, możecie ją sobie "zaimplementować" w dowolny sposób.😇 Ksiądz się zmartwi? Jego problem.
Prawo kościelne mówi, że post jest formą pokuty za grzechy. Natomiast widzę, że wielu dyskutujących nie ma o tym pojęcia i myli to z jakimś zdrowym stylem życia.
Z kontekstu wnioskuję że biskup jest szefem proboszcza ale fakt że sobie lecicie jakby to było dla wszystkich oczywiste jest conajmniej dziwny.
Було дуже цікаво. Дякую 💛🩵
eee, panie Terlikowski, nasz Episkopat jednomyślny jak Komitet Centralny PZPR
bo to ten sam zaciąg
Tymczasem w polskim kościele luterańskim kobiety od 2020 mają równe prawa mężczyznom mogąc być święcone na pastorki czy biskupki.
No i? Oby to ominęło KK 😊 już tych kobiet wszędzie wystarczy
No i co z tego
w Kościele lutaranskim nie ma kapłanstwa. Pastor to nie kapłan. Zreszta u luteran np. w Skandynawii pochwala sie tez aborcje, lgbt itd. i sa puste kościoły.
@@zdzisawtobiasz7951 A jak Pan myśli?
@@TheMalla3 puste kościoły - w przeciwieństwie do kościołów katolickich?
ja mogę uczestniczyć w życiu parafi i pomóc proboszczowi tace liczyć z niedzieli
to duzo się nie naliczysz bo taca ledwie starcza na rachunek za prąd
Tam gdzie nie ma Boga zawsze jest szatan.
Da rade ktoś policzyć wszystkie ,,uczciwie trzeba powiedzieć" ?
zmiany... zmiany, zmiany... - tylko mam pytanie: mowa jest o Kościele wierzących (nie ma znaczenie w kogo/w co) czy dotyczy TO Kościoła Katolickiego, czy jest on Kościołem Jezusa Chrystusa??
Jeżeli mówi się o Kościele wierzących - nie mam dalszych pytań... no, nie moja bajka; jeżeli mowa jest o Kościele Jezusa Chrystusa - zmiany wprowadzane przez Biskupów będące odstępstwem od REGÓŁ/PRAW ustalonych w Biblii - przez założyciela = Jezusa Chrystusa, jest nieuprawnioną zmianą... Rozumiem/dopuszczam pewne zmiany dotyczące wrażliwości na ochronę intymności kobiet - ograniczony diakonat kobiet jest domyślnie obecny w Biblii. Akceptacja heteronienormatywności jest wyraźnym złamaniem dogmatu - akceptacją grzechu.
Kościół to nie papież i nie kuria rzymska. Kościół przeżył wiele zapaści przeżyje i tę. Ci którzy nie chcą zostać w Kościele mogą sobie odejść, zawsze byli odstępcy. Kościół to nie instytucja.
To nie Kościół ma się dostosowywać do tych co, potencjalnie, chcą do niego wstąpić, to Osoba chcąca wstąpić do Kościoła musi zmienić swoje życie (a ci co "żyją w Kościele" niezgodnie z jego zasadami i nie zamierzając ich przestrzegać powinni odejść). Pan Terlikowski nie dyskutuje o Kościele a o zjawisku socjologicznym związanym z własnymi , osobistymi wierzeniami ludzi, dyskutuje o folklorze.
Moze by Pan zaprosil
Ciekawy temat, ale większość tych zagwozdek to tylko mącenie wody. Nauczanie jest jedno, a ludzie 21 wieku to nie są święte krowy, żeby teraz wszystko wywracać do góry nogami "bo czasy się zmieniły". Cieszę się, że Kościół idzie w kierunku transparentności i współpracy i otwartości na wiernych, ale zbyt wielu traktuje to jako wytrych do sankcjonowania nieuporządkowania. Mówiąc dobitnie: błogosławienia grzechu.
Sodomia oraz wielożeństwo (poligamiczny, czy po rozwodzie) były są i będą grzechami. Tak samo dyskusja o święceniach kobiet nie ma sensu, bo to mężczyźni są powołani do prezbiteriatu. O pomysłach typu "jakim imieniem ochrzcić mężczyznę podający się za kobietę" nie ma co dyskutować, bo dysforia płciowa zasługuje na rzetelną opiekę psychiatryczną, a nie sankcjonowanie urojeń. Zresztą świat laicki sam do tego dochodzi, większość krytyków tranzycji to ateiści.
Kościół ma wiele do zrobienia w otwieraniu się na grzeszników w tych pogubionych czasach, ale grzesznicy wchodzący do Kościoła muszą zostawiać grzech za progiem. A przynajmniej wykazywać szczere postanowienie poprawy. Nie żyjemy w teokracjach (i bardzo dobrze), nie trzeba nauki Kościoła podzielać, nikt nikogo tutaj siłą nie trzyma.
PS Jeszcze jedna sprawa: gadanie o tym, że "gdzieś jest inna kultura i musimy ją uwzględnić" to nic innego jak post-modernistyczne gadanie o "osobistej prawdzie". W teologii Kościoła katolickiego prawda jest jedna i albo coś jeszcze grzechem, albo nie jest. Istnieje coś takiego jak indywidualne rozeznanie, ale jeśli mamy identyczne dwie sytuacje to musimy je tak samo oceniać. Jeśli ktoś jest poligamistą to jest tak samo poligamistą w Afryce jak w Europie. Tworzenie jakichś furtek, żeby uwzględnić lokalną kulturę to nic innego jak dyskryminacja części wiernych. A może faceci w Polsce też by chcieli sobie wziąć ze dwie nowe żony? Jak można to można.
Jeszcze rozumiem sytuację, gdy mąż się nawraca w takiej sytuacji w jakiej jest (chociaż nie widzę powody dlaczego nie można od niego wymaga wstrzemięźliwości w kontaktach z innymi żonami, jeśli się szczerze nawraca to nie musimy go inwigilować). Natomiast gadanie o jakiejś niepełnej męskości w Afryce w przypadku kapłana w celibacie to jakiś żart. To w laickiej Europie kapłan nie naraża się na wyszydzenia, a wręcz prześladowania, za głoszenie Słowa potępiającego np. aborcję? Jeśli jakieś społeczne normy są przyczynkiem do uchylania się od wymagań naszej wiary, to jaki jest sens głoszenia Słowa?
Myślę że Terlikowski slabo tlumaczy te problemy w niekatolickim medium. Otóż w kwestiach takich jak wielożeństwo czy błogosławienie par jednopłciowych nie chodzi o zmianę antropologii chrześcijańskiej. Takich ślubów się nie udziela. Chodzi jedynie o to, że tacy ludzie mogą być w Kościele i w przypadku poligamii nie można rozbijać wcześniej istniejących rodzin, bo zrodzi to zło będące spychaniem odesłanych żon poza margines społeczeństwa.
Nie jest to niezgodne z historycznym działaniem Kościoła, bo katolicy zawsze domagają się w każdym kraju wprowadzeniu moralności chrześcijańskiej, ale nie zawsze natychmiastowo i nigdy siłowo.
@@JJ-hp7mb >nie można rozbijać wcześniej istniejących rodzin
Rozumiem to i celowo tak sformułowałem moje postscriptum, żeby wskazać, że przecież wymagamy od rozwodników wstrzemięźliwości seksualnej, więc dlaczego mamy tutaj otwierać jakieś okna? Nie musi tych żon odsyłać, ale według naszej wiary współżyć powinien co najwyżej z jedną.
Podobnie kapłani w laickiej Europie są wyszydzani za nazywanie aborcji grzechem, ale nie dajemy im furtki to uchylania się od tego, więc dlaczego kapłan w Afryce ma mieć prawo się ożenić, bo "tutaj celibat nie jest dobrze widziany". Takie rozumowanie jest po prostu błędne.
Jeśli masz jakieś materiały na ten temat to chętnie poczytam pełniejszą argumentację. Ale na ten moment nie widzę powodu, żeby mieszać w nauczaniu Kościoła.
Przepraszam jak można być zafascynowany rossją? CO to nowość że sie tak zachowuje ? Te parę książek i kilku kompozytorów coś zmienia , wyjaśnia? Czy zagrabione bogactwa ich wybielają.
Zagrabione bogactwa🤔 jeżeli część z nich trafi we właściwe ręce nabiorą magicznych właściwości.😇
Gotowy przepis na katastrofę.
Czyli papież jednocześnie obawia się że będzie tym, za którego dojdzie do rozłamu, i jednocześnie pozwala, by ten sam ksiądz, w zależności od tego w jakim języku rozmawia ze swoim wiernym, głosił inną doktrynę.
Zawsze myślałem, że największą siłą Kościoła jest jego uniwersalność i to, że to on reprezentował pewne cechy, które, gdy były dla kogoś przekonywujące, to do niego przystępował i się do niego dostosowywał.
Ale gdy do głosu dochodzi lewica, to zaczyna się inkluzywność.
@uaok7891 Największą siłą kk było zblatowanie z władzą i zdolność wchłaniania innych religii (zwłaszcza ich świąt i obrzędów). Uniwersalność? Prawie cała dyskusja dotyczyła różnorodności doktryn kk na różnych kontynentach i odmiennych kulturowo państwach.
Terlikowski próbuje medialnie ratować organizację, która nie jest do uratowania.
raczej próbuje dobijać.
KK to instytucja synkretyczna nie chrześcijańska.
Ale żeście autorytet zaprosili...
Wprowadzić wielożeństwo i problem z głowy.
'Nie rozbijanie struktury społecznej krajów afrykańskich, która jest oparta, czy nam się podoba czy nie, na związkach poligamicznych' (!?!) - 99,99% społeczeństw do których szli misjonarze od 2000 lat było poligamiczne i jakoś nie poddawali się temu. Gdy Mieszko zachciał Dobrawy musiał pozbyć się kilkunastu innych żon - sorry Mallory. Nie ma w tych okolicznościach nic nowego poza pierdołowatością współczesnego kościoła.
Niestety momentami po prostu nudne
Bardzo interesujące 👏🏻👏🏻👏🏻
Nie chodź do Jankego.
Terlikowski jest jak kiepski klecha na kazaniu- za dużo gada, miesza tematy, nie kończy wątków, inne z kolei powtarza, jednym słowem mega bajzel narracyjny, w którym nie wiadomo, co jest jego publicystyką, a co stanowiskiem KK, który lewicę bije na głowę w generowaniu i zajmowaniu się problemami stworzonymi przez siebie, ale komunikowanych jako rozwiązywanych dla dobra ogółu.
KK to cyrk na kółkach,
Czekam z utęsknieniem aż wypełnia się słowa proroctwa i się to sypnie, poprzedzając paruzje Jezusa Chrystusa
Terlikowski od reformy Kościoła, to tak jak Ardanowski od reformy PIS. Każdy go olewa i obchodzi szerokim łukiem.
Super rozmowa. Brakuje tylko Marka Lenerta! Ale super!
Dla mnie p.Terlikowski nie jest osobą której warto słuchać w kwestii wiary katolickiej.
słuchać na pewno warto, tylko niekoniecznie się zgadzać
Terlikowski buda do radia nie jestes autorytetem.
Za to Ty ,to dopiero autorytet.
Przed takich prostaków jak Ty,to kościół upada.
Zabrakło w tej rozmowie kwestii dotyczacych posłuszeństwu Ewangelii.
To proszę uzupełnić tę kwestię. Co Pani ma na myśli? A może w tym wszystkim co się dzieje w dzisiejszym Kościele nie ma już kwestii Ewangelii? Jest tylko kwestia dostosowania się Kościoła do świata, a dokładniej do rozpasanego i bezbożnego świata. Pan Terlikowski mówił o faktach, niewygodnych dla wielu, ale niestety faktach.
Masło o maśle.
Pan Terlokowski to jest jeszcze katolikiem? Ekspert od krytykowania kościoła katolickiego.
Ma prawo
No tak. Bo przecież jest zakaz krytyki KK.
Niech robią co chcą, włącznie z orgiami homoseksualnymi, zakrapianymi alko, narkotykami i środkami na potencję. Tylko cicho, sza. Głośno o tym nie mówmy. Zamiećmy to pod dywan. Wyciszy się sprawa i można zapomnieć. Brawo za hipokryzję 👏👏👏
@@PaulinaKotwasinsla-vn1us Naczytałas sie życie na gorąca albo wyborczej i jednostkowe przypadki opisujesz jako cos powszechnego. Właśnie takie komenty jak twoje dowodza kim stał sie Terlikowski.
Hańba mu, na szafrot z nim!
Do kk zniechecili mnie
jego urzędnicy, księża,
ich arogancja
i zachłanność
na kasę,
Nawet ostatni grosz
od biednej, chorej emerytki
wycisną...
😢😮😢😮
Tutaj czy po rozmowie u Przemka Górczyka z udziałem Pana Terlikowskiego mam pewien zgrzyt co do treści wygłaszanych przez Pana Terlikowskiego. Z punktu widzenia katolika wiele rzeczy nad którymi obraduje synod skupia się na tym jak dostosować kościół do zmieniającego się świata. A to świat ma się dostosować do kościoła albo nara. Na tym polega wolny wybór. Albo przyjmujesz miłość w Chrystusa i tego konsekwencje albo podążasz za światem. W Palestynie w I wieku też panował problem poliamorycznych związków wśród Żydów, na co Chrystus jasno powiedział że ma byc tak aby mąż miał jedną żonę. Jak ma z tym problem kultura w Afryce to niech zmieni się kultura a nie kościół. Kościół ma prowadzić do zbawienia ludzkiej duszy która jest możliwa tylko w Chrystusie a nie podążać za zmieniającym się światem.
Dokładnie tak!
mareksoroczynski1154 "świat ma się dostosować do kościoła" - keep on dreaming 🤣
@@bogdans2373 "Świat" w kontekście wszystkich ludzi. To jest oczywiście wybór każdego człowieka z osobna. Albo podążasz za Chrystusem albo narq... śmierć. Jak nie chcesz nie musisz. Wolna wola, twoja decyzja.
"W Palestynie w I wieku też panował problem poliamorycznych związków wśród Żydów, " Nieprawda, tak było dużo wcześniej. W I wieku w Palestynie obowiązywało prawo rzymskie czyli małżeństwo to związek jednego mężczyzny z jedną kobietą.
@@KazimierzJodkowski-x5t Racja. To o czym myślałem to praktyka odprawiania żon i brania następnej (Mt 19, 3-15). W sumie to była taka poligamia tylko nieoficjalna. Mogłem sobie odprawić żonę a za tydzień do niej wrócić... Natomiast czy to, że Rzym kontrolował Palestynę miało przełożenie na to, że Żydzi przestrzegali prawa rzymskiego? Jezusa sądzili w oparciu o prawo żydowskie, nie rzymskie... Paschę świętowano w oparciu o prawo żydowskie, nie rzymskie... Tak czy inaczej. W moim komentarzu chodziło mi raczej o tę praktykę, że to Kościół ma dostosowywać się do norm, kultur w danym regionie świata. Chrystus nie przyszedł konkretnie do Europejczyków, Żydów, Afrykańczyków czy Azjatów... "Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie." Ga 3, 28. Wszyscy jednakowo mamy przyjmować naukę Chrystusa. Nie rozumiem tego odstępstwa, dlaczego w Afryce będzie można mieć rodziny poligamiczne a w Europie monogamiczne? Nie przemawia do mnie ten argument i nie biorę tego z własnego "widzi mi się" tylko z Ewangelii i tego co naucza Chrystus. Mamy budować małżeństwa na wzór Adama i Ewy bo tak Bóg w swoim zamyśle na początku stworzył świat. Kropka.
Ka prdl
Franciszek rozwalił jedność Kościoła.Doprowadził do schizmy. Mam nadzieję, że Pan Bóg go za to osądzi.
Nie jest mi po drodze z Franciszkiem, ale myślę "józefciaku", że nie wymyśliłbyś w sytuacji dzisiejszego, podzielonego Kościoła niczego lepszego od Franciszka. No, niestety... ☹
Niech batmany nadal debatują a pewnego dnia się obudzą z ręką w nocniku.
@@JaxTeller2305 już się obudzili z ręką ale nie koniecznie w nocniku 🤪😎
Z tej rozmowy wynika że KK w Polsce jest chyba najgorszy z możliwych w porównaniu do Kościołów w innych krajach Europy. Szkoda że tak jest bo gdyby był bardziej jak "na zachodzie" to może ja i wielu moich znajomych byśmy się od niego nie odsunęli. Chociaż i tak mi się wydaje że mimo że tam jest lepiej to i tak w przypadku niektórych spraw o których tu była mowa że się w Kościele dyskutuje to moim zdaniem na dyskusje jest już o wiele za późno, a Kościół powiniem już (i to nawet dawno) podejmować decyzje. Na przykład rola kobiet - w Kościołach Protestanckich kobiety mogą być pastorami. I wiem że są jakieś teologiczne różnice między pastorami a księżmi. Ale tak na prawdę to dla zwykłego wiernego to nie ma różnicy.
na zachodzie sa puste kościoły, które w tej chwili sa zamieniane na meczety. A pierwsze stały sie puste własnie kościoły protestanckie, które z chrzescijanstwem co do morslnosci przestały miec coś wspólnego. Tam nie ma kapłanstwa, pastor to nie kapłan i to jest rzecz zasadnicza,a nie"nie ma róznicy". Może odeszliście z powodu braku wiedzy, wiary i własnych grzechów? No bo inaczej byscie przeciez zaczeli chodzic do protestantów, prawda?
Do synodu dopuszczeni sa tylko ci ktorzy zgadzaja sie z franciszkiem. Wiele środowisk katolickich jest na marginesie.
Igor odstaje intelektualnie od Terlikowskiego
Panie Janke proponuje tematy Panu bliższe to rozmowy czyli "jaka Polska była silna za PiSu"
Raczej Pan Igor..chyba że jesteście na Ty . Jak nie to chamskie zachowanie nie jest usprawiedliwione. Ja nie dostrzegłem odstawania. Dobrze poprowadzona rozmowa . Jak to dziennikarz powinien robić.
Nie odstaje, tylko jest typowym katolikiem, który raz w tygodniu na godzinę, a potem nic go nie interesuje. 90% katolików nie ma pojęcia, co się święci.
Oh przepraszam jeżeli uraziłem Pan/pani uczucia nie używając do prowadzącego per Pan
Najmocniej przepraszam raczej jeszcze mocniej
@@wloody85 nie rozumiem. Co maja do tego uczucia . Moim zdaniem chodzi bardziej o kulturę osobistą . Przecież nie pójdzie Pan do Pana Igora inzcznie mu rzucać na Ty w twarz. Wiadomo, że to że Pan pisze schowany za ekranem urządzenia ( w swoim mniemaniu bezpieczny) ale to nie znaczy że z automatu można się zachowywać w sposób nietaktowny. Nigdy tego u ludzi nie rozumialem . Naprawdę wystarczy się schować za krzakiem i wykrzykiwać różne obelgi czy inne głupoty. Może lepiej się wyzywać na siłowni albo pobiegać?
@@drme4189to ja nie rozumiem nikogo nie obraziłem wyraziłem w kulturalny sposób swoją opinię do której mam prawo bo mamy jeszcze wolność . biorąc pod uwagę poziom dyskusji w necie i szamba i ekstrementow moja wypowiedź jest nieomal poetycka więc proszę mi nie zarzucać że chowam się bezpiecznie itp
Uważam że Igor Janke jest szkodliwy i to pisze mam prawo i uważam że robię to w grzeczny sposób
Ze ślubami i unieważnieniem małżeństwa to jest kpina bo wedle prawa naturalnego pierwsze małżeństwo cywilne Kościół powinien traktować jako główne a traktuje jako niebyte i można zawrzeć ślub kościelny. Po co ta fikcja i hipokryzja?
Nie unieważnia się małżenstwa tylko uznaje ,że zostało zawarte nieważnie. Na przykłąd kobieta została do niego zmuszona przez rodzinę, bo była w ciąży. Albo jedno nie powiedziało drugiemu o swojej chorobie psychicznej. Itd.
@@TheMalla3 Ciekawe na czym polegała nieważność małżeństwa Kurskiego .
++
Zapada wiec pytanie. Gdzie w kosciele katolickim jest miejsce na wiare? Ludzie odchodza od tej organizacji gdyz potrafia czytac !
ludzie odchodzą bo grzeszą i nie zgadzają się z nauką Kościoła,która im tego zabrania. Proste.
@@TheMalla3 Sumienie ludzkie wyklucza "grzech". Chyba, że jest ktoś chory psychicznie. Kiedy kk uzna inkarnacje, wszystko wróci do prawdy i normalności Nowego Testamentu. Pozdrawiam z Miłością.
@@TheMalla3 Proste wyjaśnienie? Raczej prostackie.
Panie jak pan jest niezależny to ja jestem młodą i piękną blondynką.
Terlikowski chyba sam ma coś z alfabetem ludźmi skoro tak zmienia zdania. Pamiętam jak bronił absorpcyjnych plakatów a teraz co?
Owszem, był tzw. katotalibem a teraz przegiął w drugą stronę. Przypuszczam, że to praca w komisji ds. pedofili tak zmieniła tego publicystę. Nadmieniam, że to doktor filozofii a nie teologii.
Żałosny gość. Płytka wiara. Teraz przystał do l e waków.
Tak łatwo się szufladkuje ludzi, prawda? Terlikowski przystał do lewaków?! Co trzeba mieć w głowie albo ile zapiekłości mieć w sobie, żeby wypowiedzieć takie oszczerstwo. Jak widać dla niektórych, jeśli fakty są niewygodne, to tym gorzej dla faktów 😅. A Jezus wyraźnie ostrzegał: Nie osądzajmy drugich! Lepiej niech się Pani zastanowi jak ratować zmurszały i upadający Kościół, zamiast osądzać zatroskanych jego stanem. Chyba, że fanatyzm już całkiem Panią zawładnął.
Panie, ale pozwól Pan dokończyć prowadzącemu pytanie, nie zaczynaj mu odpowiadać w połowie zdania i nie zakrzykuj, bo nie da się tego słuchać.
Kiedyś był po prostu niewolnik. Później był feudalizm z pańszczyzną. I wyewoluowało to teraz w kierunku człeka bez rodziny, bez dzieci, w świecie bez granic, wykorzenionym ze wszystkiego, co było mu bliskie, w tym z wiary.
Progresss, gdybyś nie wiedział, o so chodzi.
I wszystko jasne! Teraz już wiem "o so chodzi". Proszę odstawić już te używki. 🤭
Myli się Terlikowski. AI będzie jeszcze szybsze niż jakieś reformy kościoła. Bóg zadba o doktryny i wiernych. Po prostu zamknie projekt ziemia i już.
@@skiwek masz jakieś przecieki ze sztabu generalnego 🤦👏🤣?
Kluczem do ewentualnych zmian jest zniesienie kapłaństwa hierarchicznego w obecnej postaci. Niech biskupi będą wybieralni (a nie wyświęcani) na skończony okres np 4 lat i zmiany się zaczną. O konieczności udziału kobiet w tym interesie to nawet wspominać nie warto.
ale to sam Pan Jezus to ustanowił. Chcemy poprawiać samego Pana Boga?
A czy Jezus jest Bogiem? Sam Jezus tego nie powiedzial.
@@TheMalla3 gdzie
Kto zaprasza tego ekstremistę, który udaje że już nim nie jest, tego ja przestaję subskrybować!
Terlikowski. Ty kłamco.